W środę 24. marca br., na cmentarzu komunalnym w Nowym Sączu o godz. 13.00 pożegnamy zmarłego w niedzielęprof. Zdzisława Porębskiego...
W środę 24. marca br., na cmentarzu komunalnym w Nowym Sączu o godz. 13.00 pożegnamy zmarłego w niedzielęprof. Zdzisława Porębskiego, muzyka, dyrygenta, a przede wszystkim wieloletniego, niedoścignionego wychowawcy wielu pokoleń sądeckich muzyków. Jak sam podkreślał nauka młodzieży stanowiła prawdziwy sens Jego życia i tak w muzyce jak i w życiu najważniejsza jest zawsze harmonia.
Wszyscy, którym było dane pracować z prawdziwym mistrzem, wspominają go jako osobę o niebywałym szacunku do pracy, kochającą ludzi i muzykę. Wielu nauczył tworzyć, słuchać i rozumieć piękno otaczających nas dźwięków.
Prof. Zdzisław Porębski, urodził się w roku 1923 w Starym Sączu. Tam też, Jego droga życiowa zbiegła się z Janem Joachimem Czechem, poetą, kompozytorem i nauczycielem, który roztoczył przed Nim piękno świata muzyki. Podczas II wojny światowej działał w konspiracji. Był łącznikiem w ZWZ, a następnie walczył w AK pod dowództwem majora Juliana Zubka „Tatara". Związany z BCh, brał udział w tajnym nauczaniu, a po zawirowaniach wojennych trafił na Ziemie Odzyskane. Jednakże powrócił w rodzinne strony i zajął się tą dziedziną, którą najbardziej kochał - muzyką. Przyszły profesor ukończył Ludowy Instytut Muzyczny w Łodzi, następnie Studium Nauczycielskie w Krośnie i Wyższą Szkołę Pedagogiczną w Kielcach.
Trudno wyliczyć ilu młodych ludzi rozmiłował w muzyce, ile założył i prowadził zespołów, orkiestr i kapel. Pod Jego kierownictwem działały orkiestry przy Zespole Szkół Samochodowych, Zespole Szkół Elektryczno-Mechanicznych, a także przy Liceum Pedagogicznym i Chemicznym w Starym Sączu. Pracował także w Domu Harcerza w Nowym Sączu, Liceum Pedagogicznym i Technikum Chemicznym w Starym Sączu oraz w wielu innych szkołach. Za swą postawę i działalność był wielokrotnie wyróżniany odznaczeniami państwowymi m.in. Krzyżami Oficerskim i Kawalerskim Odrodzenia Polski, Krzyżem AK, Krzyżem Partyzanckim, Złotym Krzyżem Zasługi i wieloma honorowymi medalami.
Sam był jak doskonale działająca orkiestra, nawet po przejściu na emeryturę. Przez dwanaście lat w Młodzieżowym Domu Kultury prowadził kapele Dziecięcego Zespołu Regionalnego "Sądeczoki". Podjął się nauki gry na smyczkowych i dętych instrumentach ludowych niezbędnych dla podtrzymania folkloru.
Sądecczyzna poniosła wielką stratę, odszedł wspaniały człowiek, honorowy i pedantyczny w pracy, wzór pedagoga i wychowawcy. Uroczystości pogrzebowe na cmentarzu komunalnym w Nowym Sączu poprzedzi msza święta odprawiona o godz. 9.00 w nowosądeckiej bazylice.
Opracowanie: BS
Foto: arch.rodzinne